Empik.com, jeden z największych sklepów internetowych, należący do czołówki polskiego e-commerce, udostępnił swoim klientom opcję odraczania płatności z PayPo.
· W 2020 r. platformę odwiedzało co miesiąc nawet 11 mln unikalnych użytkowników, co oznacza, że co czwarty Polak pojawił się choć raz na Empik.com.
· Obecnie z odroczonych płatności PayPo korzysta ponad 500 tys. aktywnych użytkowników, którzy tylko w tym roku zrealizowali przeszło 3 mln transakcji przy użyciu tej formy płatności, czyli tyle, ile przez cały 2020 r.
Zainteresowanie e-commerce wśród Polaków nie maleje. Z kolejnymi miesiącami udział e-zakupów w całkowitej sprzedaży detalicznej w Polsce utrzymuje się na podobnym poziomie, jak w trakcie pierwszego twardego lockdownu ponad rok temu. To znak, że pod wpływem pandemii w naszym kraju doszło do głębokiej zmiany preferencji konsumentów, czego skutkiem jest rosnące znaczenie kanału online. Było to też możliwe dzięki dostępności i wygodzie nowych metod płatności za zakupy w sieci. Jednym z beneficjentów tych zmian są odroczone płatności, których największym dostawcą w Polsce jest PayPo. Najnowsze wdrożenie na Empik.com pokazuje, że popularność tej formy płatności w internecie rośnie i obejmuje kolejne kategorie produktowe.
Empik – mocny akcent na trzeci kwartał roku
O rosnącej popularności odroczonych płatności PayPo świadczą liczby: od początku 2021 r. do końca czerwca klienci użyli ich ponad 3 mln razy. Tyle samo, co w całym 2020 r. Początek lipca pokazuje, że PayPo nie zamierza zwalniać tempa. Swoje płatności uruchomiło właśnie na Empik.com – u kolejnego wielkiego gracza polskiego rynku e-commerce.
– Empik jest świetnym przykładem firmy, która od lat z sukcesami rozwija się dwutorowo, otwierając nowe salony sprzedaży, ale jednocześnie mocno inwestując w rozwiązania wspierające sprzedaż internetową. Od końca 2019, a w 2020 r. szczególnie, widzimy rosnące znaczenie kanału online w wynikach Grupy Empik. Dostrzegamy też narastające zapotrzebowanie na bezpieczne i wygodne instrumenty do opłacania zakupów w jej e-sklepie. Odroczone płatności są tu idealnym rozwiązaniem, odpowiadającym na potrzeby klientów Empik.com. Wierzymy, że będą oni chętnie korzystać z tej metody, podobnie jak robią to kupujący w innych sklepach z dostępną opcją odroczenia płatności – komentuje Radosław Nawrocki, CEO w PayPo.
Grupa Empik skutecznie realizuje swoją strategię rozwoju biznesu opartą na wielokanałowości. Konsekwentnej rozbudowie sieci stacjonarnej towarzyszy dynamiczny rozwój środowiska mobilnego i usługi Empik Premium, a także inwestycje we wsparcie technologiczne, kontent i dalszą digitalizację ścieżki zakupowej klienta. Jak przyznają jej przedstawiciele, ostatni rok szczególnie pokazał, że Polacy są otwarci na nowinki technologiczne i chętnie poszukują, a następnie testują nowe rozwiązania. Potwierdza to tylko rosnące grono użytkowników aplikacji mobilnych Empik.com i Empik Go. Kolejnym rozwiązaniem, które na stałe może zagościć w nawykach zakupowych klientów Empik.com, są odroczone płatności od PayPo.
– Klient zawsze był i będzie w centrum naszych działań. Dlatego nieustannie pracujemy nad udogodnieniami zarówno na portalu, jak i w środowisku aplikacji mobilnej. Wśród nich należy wymienić nowoczesne, a to oznacza również – bezpieczne i wygodne metody opłacenia zamówień. Tak właśnie postrzegamy odroczone płatności, których największym dostawcą w Polsce jest PayPo. Ich wdrożenie na Empik.com to dla nas ważny ruch, nie tylko z uwagi na rosnący komfort klientów w procesie zakupów, ale również pod kątem perspektyw rozwoju. Prognozujemy dalszy wzrost udziału kanałów online i mobile w procesie zakupowym, a odroczone płatności są tym jego elementem, który wesprze nasze starania w jak najlepszym zagospodarowaniu nadchodzącego wzrostu e-handlu – komentuje Karol Ignatowicz, Dyrektor ds. E-commerce i Zarządzania Wartością Klienta w Grupie Empik.
Boom na rynku odroczonych płatności
Popularność e-commerce rośnie. Z analizy przeprowadzonej przez PwC wynika, że w 2026 r. wartość brutto polskiego rynku e-commerce będzie kształtowała się na poziomie 162 mld zł. Ocenia się, że w 2020 r. kanał internetowy miał już 14 proc. udział w wartości sprzedaży detalicznej w Polsce. Na tej fali płyną też nowoczesne metody płatności za zakupy w internecie, a jedną z czołowych w tej kategorii usług stały się odroczone płatności. Szacuje się, że skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) dla globalnego rynku BNPL (buy now, pay later) wyniesie 21,2% do 2027 roku. Wśród głównych czynników napędzających tak dynamiczny rozwój wymienia się: szeroką liczbę korzyści oraz innowacyjnych rozwiązań oferowanych przez firmy oferujące usługę „kup teraz, zapłać później”, a także nawiązywanie kolejnych partnerstw ze sklepami z takich branż jak: moda, elektronika i media oraz DIY.
W Polsce skala użycia odroczonych płatności rośnie nawet szybciej niż tempo wzrostu samego e-handlu. Dzięki integracji z platformami Shoper i IdoSell odroczone płatności PayPo docierają już do klientów ponad 20 tys. e-sklepów. Do dziś osób, które skorzystały z tej formy płatności, jest już ponad 500 tys., a ich liczba stale wzrasta.
– Według niedawnego badania IQS, 60% przepytanych osób deklaruje zachowanie wydatków internetowych na dotychczasowym poziomie, a 25% twierdzi, że w najbliższych miesiącach będzie robić zakupy internetowe częściej niż do tej pory. Dostrzegają to kolejne e-sklepy i mocno inwestują w rozwiązania podnoszące wygodę e-zakupów. Prowadzone przez nas rozmowy z partnerami handlowymi pokazują, że mimo 15 miesięcy obowiązywania pandemii, zainteresowanie odroczonymi płatnościami tylko rośnie – dodaje Radosław Nawrocki.