To był ostatni weekend przed Mikołajkami. Empik, sklepy z zabawkami i stoiska z biżuterią oblężone. Jednak wszyscy wyszukują okazji.
Galeria Mokotów: przede wszystkim zabawki
Największe tłumy kupowały zabawki w Smyku. Najczęściej kupowanym tam prezentem mikołajkowym były figurki do kolekcjonowania i gadżety z serii Top Model (długopis w kształcie szminki, notes z lusterkiem itp.).
Złote Tarasy: gadżety
W galerii przez cały weekend było tłoczno. Sprzedawcy oceniali, że kupujących było już o 1/3 więcej niż tydzień temu. W Smyku kolejka do kasy nie malała przez cały weekend. Tłoczno było też w sklepie z prezentami YEGO, w Empiku oraz w sklepie z biżuterią Bijou Brigitte.
Targówek: szału jeszcze nie ma
W sklepach nie było tłoku. Dosłownie 5, 8 osób w „5, 10 15”, nieco więcej w „Empiku”, około 15, ale były sklepy, np. „Bartek”, które świeciły pustkami.
– Trudno mi ocenić, czy dzisiaj jest więcej klientów w porównaniu do innych dni, ale przedświąteczny szał zakupów jeszcze się nie zaczął. Ludzie biorą po 2, 3 rzeczy: bluzeczki, spodenki, różnie. Średnio wydają około 100 zł – mówi sprzedawczyni z „5, 10, 15”.
W hipermarkecie Carrefour tłoku nie ma, do kasy stoją maksymalnie czteroosobowe kolejki. Na stoisku z zabawkami zdecydowanie więcej ludzi. Na pytanie ile chce się przeznaczyć na prezent na Mikołajki przeważnie padała odpowiedź: na Mikołajki prezent do 50 zł, a pod choinkę do 200 zł.
Wileńska: promocyjne misie
Wielu klientów w „Smyku”. Najczęściej wybierali pluszowe misie, w promocyjnej cenie 24,99 zł za sztukę, gry edukacyjne, klocki, ubranka i figurki z serii Pet Shop.
W tutejszym hipermarkecie dobrze schodziły gry planszowe, puzzle, samochodziki, zestawy klocków Lego.
Źródło: http://metromsn.gazeta.pl